Już od wejścia można było poczuć, że to nie jest zwykły dzień – park tonął w jesiennych dekoracjach: wszędzie kolorowe liście, dynie w każdym rozmiarze, wrzosy, girlandy i lampiony. Całość wyglądała jak z jesiennej pocztówki.
Pogoda? Cudowna. Ciepłe promienie słońca przebijały się przez korony drzew, a lekki wiatr poruszał złotymi liśćmi, które wirując spadały na alejki – aż chciało się robić zdjęcia na każdym kroku!
Byli tacy, którzy zaliczali wszystko po kolei – od Hyperiona po Zadrę – i tacy, którzy wybrali spokojniejsze atrakcje: rejs łódką po Jungle Adventure, przejazd kolejką widokową, karuzele w stylu retro czy chill w strefie wodnej (dla odważnych – nawet o tej porze roku!). Każdy znalazł coś dla siebie, niezależnie od poziomu adrenaliny.
To był jeden z tych dni, które mijają szybko, ale zostają w głowie na długo – z kadrami pełnymi kolorów, emocji i świetnej atmosfery.